Chwyć druk 3D… Chwytakiem!
Prototypownie jest jednym z najważniejszych zastosowań rozwiązań addytywnych. Z czasem produkt, który miał być prototypem staje się… pełnoprawną częścią maszyny, także wydrukowaną metodami druku 3D.
Europa Zachodnia dzięki drukowi 3D prototypuje na potęgę, tworząc m.in. projekty chwytaków w tym chwytaków pneumatycznych. Starsze metody druku 3D takie jak SLS pomogły w utworzeniu prostego narzędzia o odpowiedniej sile nacisku i bez ograniczeń konstrukcyjnych. Jednak dopiero druk 3D Multi Jet Fusion zaproponował narzędzie o minimalnej porowatości oraz bardzo dużej elastyczności. Ramionami chwytaka steruje sprzężone powietrze, dzięki zminimalizowaniu wad konstrukcyjnych cechuje go symetria ruchu i niebywała precyzja. Produkt wyewoluował od prototypu do produktu finalnego cały czas trzymając się metod addytywnych.
Metody druku 3D Multi Jet Fusion sprawdzają się także, kiedy jednym z głównych wyznaczników jest wytrzymałość finalnego produktu. Metoda addytywna pozwoliła wielu firmom zrezygnować z części metalowych (mniej bezpiecznych oraz mniej ergonomicznych) na rzecz lżejszych, pozbawionych ostrzy, jednak o odpowiedniej wytrzymałości. Produkcja prototypu, ale i gotowego produktu jest też do 12 razy szybsza niż starsze metody (SLS).
Jednym z wyznaczników druku 3D jest wolumen produkcji. Możemy utworzyć 1 część, 1 element i testować jego wytrzymałość – zmniejsza to zdecydowanie koszty, które ponoszą działy R&D.